W realizacji projektu „Bielawska Kuźnia Talentów” wzięło udział 24 uczniów klas VII i VIII oraz 4 opiekunów. Nasza przygoda rozpoczęła się w niedzielę 26 września o godzinie 4.30 we Wrocławskim Porcie Lotniczym, skąd jeszcze przed wschodem słońca polecieliśmy do Monachium, po krótkim pobycie na kolejnym lotnisku odlecieliśmy do Bukaresztu. W stolicy Rumunii czekał już na nas autokar, którym dojechaliśmy do miejsca docelowego – Galati, które jest jednym z największych miast we wschodniej Rumunii. Metropolia liczy ponad 250 tys. mieszkańców, położona jest na lewym brzegu majestatycznego Dunaju kilkanaście kilometrów od granicy z Mołdawią oraz kilkadziesiąt kilometrów od Morza Czarnego. Po dotarciu na miejsce zostaliśmy zakwaterowani w hotelu w centrum miasta i po kolacji udaliśmy się na odpoczynek.
Poniedziałek był pierwszym dniem zajęć, po śniadaniu udaliśmy się autokarem do szkoły naszych gospodarzy „Scoala Gimnaziala Grigore Moisil”, jest to szkoła na poziomie polskiej szkoły podstawowej. Nasi gospodarze uczniowie i nauczyciele wraz z dyrekcją oczekiwali nas przy głównym wejściu do szkoły. Po powitaniu udaliśmy się na wycieczkę po gmachu szkoły. We wszystkich salach uczyli się uczniowie klas od zerówki do klasy IV, starsi uczniowie rozpoczynali swoje zajęcia około południa. Przez wszystkie dni naszym uczniom towarzyszyła grupa kilkunastu uczniów szkoły gospodarzy, a podstawowym narzędziem porozumiewania się był język angielski. Po krótkiej wycieczce po szkole gospodarze zorganizowali na dziedzińcu prezentację swojego kraju, miasta oraz szkoły. Mogliśmy spróbować również tradycyjnego słodko-słonego rumuńskiego kołocza. Następnie był wspólny lunch, po którym uczniowie w małych grupach udali się wraz z nowymi koleżankami i kolegami na lekcje. Starsi uczniowie kończą naukę około godziny 17.00 i my również o tej porze dotarliśmy do hotelu. Po południu udaliśmy się nad Dunaj. W Galati wzdłuż brzegu rzeki rozciąga się kilkukilometrowa promenada, na której rozlokowano parki, skwery, miejsca rozrywki oraz kramy z pamiątkami. Po kolacji dzieliliśmy się wrażeniami z pierwszego dnia oraz dostrzeżonymi różnicami szkoły polskiej i rumuńskiej. Każdego wieczoru spotykaliśmy się wspólnie, by podsumować dzień.
Na wtorek zaplanowane były zajęcia przyrodnicze w pobliskim rezerwacie przyrody. Na miejsce udaliśmy się autokarem wraz z naszymi gospodarzami. Celem zajęć przygotowanych przez pracowników miejscowego uniwersytetu było określenie klasy wody chronionego akwenu, na podstawie analizy występujących w niej organizmów. W plenerze przygotowane były stanowiska badawcze oraz niezbędny sprzęt. W drugiej części dnia udaliśmy się na spacer po zabytkowej części miasta. Spacerowaliśmy po głównej ulicy, odwiedziliśmy park centralny oraz weszliśmy do jednej z licznych cerkwi – Soboru Katedralnego św. Mikołaja.
Trzeciego dnia pobytu zajęcia rozpoczęliśmy od wizyty na miejscowym uniwersytecie. Odwiedziliśmy wydział biotechnologii, gdzie zaznajomiliśmy się z badaniami nad żywnością i jak najlepszym wykorzystaniem wartości odżywczych. Na wydziale inżynierii poznaliśmy proces produkcji elementów w technologii druku 3D. Pracownicy wydziału gospodarki wodnej pokazali nam laboratoria, w których prowadzili oni badania nad akwakulturami ryb hodowlanych. Około południa w Ratuszu oczekiwał nas zastępca burmistrza miasta. Gospodarz oprowadził nas po okazałym obiekcie. Po zajęciu miejsc w sali narad tamtejszej rady opowiedział nam o Galati. Po wymianie podarunków i obowiązkowych wspólnych zdjęciach opuściliśmy budynek Ratusza. Po południu udaliśmy się do Muzeum Sztuki i Kultury, gdzie dzięki przewodnikowi mogliśmy poznać wielowiekową historię Rumunii oraz Galati. Zwiedziliśmy także ekspozycje ukazujące szlacheckie domy, jak i wiejskie zagrody.
W czwartek po raz kolejny odwiedziliśmy szkołę naszych gospodarzy. Plan dnia był bardzo bogaty. Rozpoczęliśmy od warsztatów kulturowych, których owocem były regionalne lalki wykonane z drewna i różnych materiałów. Następnie wraz ze wszystkimi uczniami wyszliśmy na boisko szkolne, by uczestniczyć w lokalnej akcji „Adoptuj psiaka”. Wydarzenie podsumowywało zbiórkę karmy na rzecz miejscowego schroniska, ale też propagowało adopcję psów ze schroniska, zamiast kupowania zwierząt. Nie mogło również zabraknąć najważniejszych gości – szczeniąt, które czekały na swoje nowe domy. Następnie udaliśmy się do pracowni fizycznej, w której uczniowie z Galati prezentowali wykonane przez siebie przyrządy fizyczno-przyrodnicze, były to m.in. barometry, wiatromierze, deszczomierze, ale też urządzenia mechaniczne. Prezentacji towarzyszył komentarz w języku angielskim. Kolejnym punktem dnia było uroczyste wręczenie certyfikatów udziału w projekcie, otrzymali je uczniowie z Polski, jak i Rumunii. Na koniec ostatniego dnia wizyty w szkole odbyły się taneczne warsztaty Zumby. Po powrocie do hotelu czekała nas jeszcze jedna atrakcja – rejs motorówką po Dunaju. W jego trakcie mogliśmy podziwiać panoramę miasta w innym ujęciu oraz zobaczyć wielki port w Galati.
Ostatni dzień zajęć rozpoczęliśmy od wizyty miejskim centrum kultury i sztuki. Po zwiedzeniu okazałego budynku wzięliśmy udział w warsztatach z garncarstwa, każdy mógł spróbować tej niełatwej sztuki formowania naczyń z gliny. Po obiedzie był czas na zakup pamiątek, po które udaliśmy się komunikacją miejską do największego w mieście centrum handlowego. Podsumowaniem tego dnia, jak i tygodnia była uroczysta, wspólna kolacja pożegnalna w hotelu. Przybyli na nią gospodarze - nauczyciele oraz uczniowie, w obu grupach toczyły się rozmowy dotyczące realizowanych aktywności, ale też liczne pytania o to jak wygląda nauka w Polsce i Rumunii. Ten moment musiał nastąpić. Późnym wieczorem podziękowaliśmy naszym gospodarzom za wspaniałą opiekę oraz tydzień niesamowitych wrażeń. Pożegnaniom nie było końca, szczególnie w grupie uczniów. Przez te kilka dni pomiędzy niektórymi z nas, a naszymi gospodarzami nawiązały się bardzo silne więzi, a szansa na kolejne spotkanie w takim gronie jest niewielka. Zatem nie trudno zrozumieć, że niektórym pożegnaniom towarzyszyły łzy.
Sobota to dzień przeznaczony na powrót do Polski. Po śniadaniu wyruszyliśmy w drogę do Bukaresztu, skąd odlecieliśmy do stolicy Austrii – Wiednia. Po krótkim pobycie na tamtejszym lotnisku czekał nas lot do Warszawy, skąd nocnym pociągiem przyjechaliśmy do Wrocławia, gdzie czekali już nasi rodzice.
Zmęczeni, ale niesamowicie zadowoleni wróciliśmy do Bielawy. Wyjazd niewątpliwie możemy określić mianem jedynej w swoim rodzaju przygody. Mieliśmy możliwość poznania mało popularnego państwa Unii Europejskiej, jakim jest Rumunia. Poznaliśmy inną kulturę, nowych znajomych, ale też inny od naszego system edukacji. Przez ten tydzień mogliśmy sprawdzić swoje umiejętności praktycznego wykorzystania języka angielskiego, ale też poznać samych siebie w nowej sytuacji z dala od rodziców, domu i Polski.
opr. Rafał Gryszan
Zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć.